Тема для флирта

Аха ... дошли братцы кро..тфу.. Полеки.. что есть начальник охраны первого лица.......

Брат, теряешь нюх на нюансы языка, пора пройти стажировку на Родине
:acute:
Солит то солист, это и пню понятно, а вот сам процесс засолки...и есть посол

А эксперты на 102 зря летали что ли?
И с секундамерами.
И результаты на пресконференции озвучили.
У вас есть другие данные?

А секундомеры поверены, предъявите соответствующий документ

Какие результаты? Озвучьте вы.

Только для shegy,
эксклюзив там
http://nax.mmgsm.ru/

Родственники погибших пилотов "Як-Сервиса" оспорят в суде выводы МАКа о катастрофе Як-42 в Ярославле

http://www.aex.ru/news/2012/2/2/92370/

ходок ! ФИ как неприлично.Я девушка любопытная.Везде свой носик всуну. ФИ!

Если они летали что бы проверить сказанное мной, тогда зря. Но мне кажется у них была несколько другая задача. Если у вас есть ... (я вас называю на "вы" потому что вас там несколько операторов) Если у вас есть линк на ту пресконференцию тащите сюда, посмотрим, послушаем вместе.

А вы в прокуротуру запрос о правовой помощи пошлите, вам ответят.

Катя88, я ж предупреждал:

И снова для shegy
В районе БПРМ АП отключился пересиливание (колонка перемещена более чем на 50 мм относительно стриммированного положения)
Вопрос - придуманная shegy система отключения АП работала ?

Ходок! Ладно уж.ПРостила.Спасибо за цветочек.Как пахнет приятно.

""Nie mam wątpliwości, że w chwili katastrofy prezydenckiego tupolewa generał Andrzej Błasik znajdował się w kabinie załogi 
– mówi Jerzy Miller, szef rządowej komisji wyjaśniającej katastrofę smoleńską. 
I dodaje: – A wie pan, że tam było więcej osób?
NEWSWEEK: Czy epopeja smoleńska będzie kiedyś miała jednoznaczny koniec? Czy poznamy prawdziwe przyczyny katastrofy?
JERZY MILLER: Uważam, że odpowiedź znamy. Raport komisji, którą kierowałem, jest rzetelną analizą przyczyn katastrofy. Oczywiście w każdej sprawie opartej na ograniczonym dostępie do materiałów źródłowych należy sobie zostawić uchyloną furtkę na wypadek pojawienia się nowych dowodów albo udoskonalenia technik umożliwiających odczytywanie informacji. Ale po ogłoszeniu ustaleń krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) [który nie zidentyfikował głosu gen. Błasika wśród obecnych w kokpicie – przyp. red.] nie ma potrzeby zmieniać naszego raportu. Nie ma żadnych istotnych przesłanek, żeby kwestionować listę przyczyn i okoliczności.
W dołączonym do raportu komisji zapisie rozmów z kokpitu tupolewa przypisujecie gen. Błasikowi m.in. odczytywanie wysokości przy podchodzeniu do lądowania. Tyle że – jak się dziś okazuje – nie była to analiza ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego (CLK) ani z ABW. 
To pańska komisja zdecydowała o przypisaniu generałowi 
niektórych wypowiedzi. O tak istotnej kwestii zdecydowało 
zatem gremium, w którym 
– z całym szacunkiem – nie 
każdy zna się na analizie głosu 
i nie każdy znał generała Błasika.
To nie było tak, że członkowie komisji, którzy nie są ekspertami od odczytu głosu, nagle zdecydowali, że rozpoznają słowa gen. Błasika. Uczyniły to osoby, które dobrze go znały i jego sposób wypowiadania się.
Podobno znaczące było to, że ta osoba, którą uznaliście za generała Błasika – a w krakowskim odczycie jest drugim pilotem – jako jedyna, mówiąc o wysokości, nie wymienia tylko liczb, ale dodaje słowo „metrów”. Miał to być 
dowód, że to ktoś spoza załogi, która mówi samymi liczbami.
– To są właśnie takie elementy, które wykraczają poza badania fonoskopijne: skonfrontowanie wspomnienia o człowieku, którego się znało, z odczytem zapisu czarnych skrzynek. Dostaliśmy z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oczyszczoną taśmę bez szumów. Część członków komisji poświęciła dużo czasu na jej odsłuchiwanie. Staraliśmy się dowiedzieć więcej, niż odczytali eksperci CLK.
Przykro nam, ale ten materiał nie jest dostępny w Twoim regionie.
"Wyodrębniono wypowiedzi 17 osób" - Podczas konferencji prasowej w Prokuraturze Generalnej w Warszawie śledczy poinformowali, że wyodrębnili wypowiedzi 17 osób. - Wśród tych osób są czterej członkowie załogi samolotu TU-154M, dwie osoby spoza załogi wypowiadające się w kabinie bądź w jej pobliżu, trzech członków załogi samolotu JAK 40, trzech kontrolerów ruchu lotniczego w Mińsku, kontrolera z Moskwy i czterech kontrolerów ruchu ze Smoleńska - powiedział płk Ireneusz Szeląg. (żg) - TVP
Hipoteza, którą postawiliśmy w raporcie, była taka, że to generał Błasik odczytywał wysokość samolotu. I w świetle nowego odczytu ten element na pewno trzeba bardzo dokładnie przeanalizować. Osoby, które tę diagnozę postawiły w naszej komisji, będą się nad tym teraz zastanawiać. Nie zamierzamy iść w zaparte, to jest zbyt poważna sprawa. Ma pan na myśli ppłk. Roberta Benedicta 
i jego zespół z podkomisji lotniczej?
– Nie chcę mówić o nazwiskach. To dobrze, że analiza Instytutu Ekspertyz Sądowych już jest gotowa. To profesjonalny dokument, który poszerza naszą wiedzę. Są takie fragmenty stenogramu, które zostały w większym stopniu odczytane przez IES, ale w niektórych miejscach jest odwrotnie. Jednak nie są to różnice zmieniające rozpoznanie przyczyn i okoliczności katastrofy.
Zarówno eksperci z Instytutu, jak 
i z Centrum mówią: nie obwiniajcie nas 
za różnice, bo to nie my przypisaliśmy głos w kabinie generałowi. Są zgodni: 
nie można po głosie rozpoznać Błasika.
– Gdybyśmy sprowadzili porównanie analiz wyłącznie do tej kwestii, kto wypowiedział te konkretne słowa, np. podanie wysokości, to ma pan rację. Ale różnic w analizach jest o wiele więcej. CLK badało tylko głos, a badanie komisji było znacznie szersze.
W przypadku Błasika wzięliście pod 
uwagę protokół odnalezienia zwłok 
i dokumenty z sekcji.
– Tak. Ze wszystkich dostępnych informacji wynikało, że generał był w kokpicie.
Może zabrakło wam wyczucia? Wiedzieliście, jak widowiskowy jest wątek gen. 
Błasika, zwłaszcza po tym, gdy Rosjanie oskarżyli go o naciski po pijanemu na 
pilotów. Może powinniście byli napisać bardziej zachowawczo: „eksperci nie są w stanie przesądzić, ale zdaniem członków komisji to mówił Błasik”. I dziś nie musiałby się pan tłumaczyć przed czytelnikami „Newsweeka” i opinią publiczną.
– Cały raport jest efektem analiz członków komisji. Materiały ekspertów, z natury ograniczone do fragmentarycznego spojrzenia na przebieg wydarzeń, pozwoliły na odtworzenie całościowego obrazu czynników i ich wpływu na wypadek lotniczy.
Ale w raporcie nadajecie dużą rangę 
obecności Błasika w kokpicie. Piszecie: „Elementem presji pośredniej była 
obecność dowódcy sił powietrznych 
w kabinie załogi”.
– Uznaliśmy, że generał był w kokpicie, co zostało opisane w raporcie. Jak wspomniałem, są na to inne dowody: protokół odnalezienia zwłok oraz dokumenty z sekcji.
Wie pan, że po niemal dwóch latach od 
katastrofy trudno bezkrytycznie wierzyć w rosyjskie dokumenty. Współpraca z Rosjanami już kilkanaście dni po katastrofie utknęła w martwym punkcie, a potem MAK przygotował raport zarzucający Błasikowi, że po pijanemu naciskał na pilotów.
– Raport komisji jednoznacznie odrzuca tezę o naciskach generała na załogę mimo jego obecności w kokpicie. Sugeruje pan, że Rosjanie mieliby celowo fałszować protokół odnalezienia zwłok generała i wyniki sekcji jego zwłok?
Zwracam uwagę, że rosyjskie dokumenty to dziś bardzo marny argument, bo nie mamy szans ich zweryfikowania.
– Rosjanie nie mieli żadnego powodu, żeby ciało gen. Błasika umieścić w kokpicie. Przecież zwłoki generała znaleziono po ośmiu godzinach od wypadku. Znaleziono je w pobliżu ciała jednego z członków załogi, a nie w części pasażerskiej.""Это с польской ОНЕТ_ПЛ. Переводить нет смысла.Только там есть фраза(кстати появившееся после того как она появилась на Смоленском форуме-плагиат Миллера).Речь идёт о том ,что если речь в кабине исследовали в Кракове только по голосу то комиссия Милера ещё и по способу которым выражался Бласик.Да и ещё то ,что 100 хотя и было сказанно три раза ,но один раз только в метрах.(100 метров). Штурман и второй могли только сказать в цифрах.(время деньги) Думаю хотя и в кабине было множество людей но не все могли знать где находится высотомер. А Бласик это знал.Второе все говорят было ,небыло давления.Было и с самого начала г.Бласик отстранил Протасюка от доклада Президенту.На аэродроме.Факт настоящий и обжаловнию не подлежит. Поэтому допустить непосредственное давление генерала на экипаж 100% можно.

Представляете если бы папа меня на кухне отстранил от приготовления ему-же бутербродиков с колбасой? Такое бы было давление ,что жуть. Я бы от злости под потолком бы летала. НЕт было давление ,было и непосредственное ,а то что некоторые католики пытаются этому противоречить ,то абсурд.ОНи понимают ,что было но не соглашаются публично. В пику нам русским. А вот ещё и верующие.Ведь они ещё не подумали ,а БОГ уже знает ,что они хотят. ОТ него не спрячешься. Зачем кривить душой.? Может быть из за денег?.

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/pr ... omosc.html То ,что привела это репортаж с МИллером.Там ещё две стороны .Если кому интересно.Правда существенного нет там.

Из-за власти над деньгами
:give_rose:

ну шото вы тут тухлите уже йолупни

Вымерла деревенька то....А кое кого в Вишенки отвезли на ПМЖ. А там тырнета нема.

ZONDER, жаль, ты это, ботокса хоть влупи тут кому

Леняво мне. Да и ботекса мало. Кончается быстро.

ZONDER, тыж экономь, в потолок не пуляй, тока по делу и в морду лица противоположеного полу

сочувствую

крыло Ту-154 могло бы срезать берёзу 40см-


тут показано как самолёт весом 33 тон нетто срезает столб дяметром 31 см

смотрите -29 секунда:

http://www.youtube.com/watch?v=zI-FkWJaVEs

Кто бы сомневался...
Придется профессору срачно ремонтировать свою "математическую" модель.

:fool: Радоваться нужно. Производство за сбытом не поспевает